PARAFIA i KLASZTOR pw. św. Karola Boromeusza. SANKTUARIUM Matki Bożej Łaskawej

Boży weekend z Moabitkami

W pierwszy weekend lutego krąg biblijny Emaus wyruszył na rekolekcje...

Sobotnia ewangelia zachęcała, aby wybrać się osobno na pustkowie i nieco odpocząć. By przynajmniej częściowo zrealizować ten plan, w pierwszy weekend lutego krąg biblijny Emaus wyruszył na rekolekcje, korzystając z gościny Domu Rekolekcyjnego księży Pallotynów w Ząbkowicach Śląskich.

Spotkanie ze słowem Bożym było ściśle związane z jedną z ksiąg Starego Testamentu – z Księgą Rut. Konferencje poprowadził gościnnie o. Arkadiusz Żelechowski OFMConv, znany parafianom z Kruczej franciszkanin, który obecnie przebywa w Krakowie.

Różnorakie problemy zdrowotne sprawiły, że nie wszyscy chętni mogli wyjechać na rekolekcje. Udało się temu jednak zaradzić, gdyż pozostali we Wrocławiu wspólnotowicze uczestniczyli w katechezach zdalnie, dzięki transmisji internetowej.

W rozważanej historii skoncentrowaliśmy się na dwóch wdowach, teściowej Noemi i synowej Rut, które znalazły się w beznadziejnej jak na ówczesne czasy sytuacji życiowej. W kolejnych rozdziałach księgi śledziliśmy, jak Moabitka Rut dobrowolnie przylgnęła do swej teściowej i dała się poprowadzić wskazówkom Noemi, by ostatecznie znaleźć wybawiciela i doświadczyć życia w obfitości.

W czasie modlitwy słowem Bożym zadawaliśmy sobie wiele pytań…  Między innymi o to, jak spotykać Boga w swojej codzienności, w obowiązkach, w pracy; czy potrafimy wytrwać w trosce o bliskich. O to, czy potrafimy wykazywać się budującą inicjatywą, także w „po ludzku” beznadziejnych sytuacjach… Ale także o to, czy potrafimy dać się poprowadzić i skorzystać z mądrości darowanej nam przez drugiego człowieka. Wreszcie o to, czy dostrzegamy ofiarną i miłosierną miłość wybawiciela i czy potrafimy na nią odpowiedzieć.

Weekendowy czas rekolekcyjny to jednak nie tylko czas wspólnego czytania, rozważania, eucharystii i modlitwy słowem. To także przestrzeń, gdzie w oderwaniu od szumu codzienności można wypocząć nieco i budować relacje we wspólnocie. Sobotni „pogodny” wieczór przeznaczony był na to, by po prostu ze sobą pobyć, porozmawiać, pożartować, porywalizować, by wspólnie napić się kawy i jeszcze lepiej się zintegrować.

Na zakończenie rekolekcji zamknęliśmy karty tej pełnej działania księgi i wróciliśmy pełni nadziei, że dalszy ciąg tej historii będzie można odczytać w naszym życiu.

Agata

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp