W parafii przy Kruczej początek października to szczególny czas ze względu na przypadającą czwartego dnia tego miesiąca uroczystość św. Franciszka. W tym roku szczególnie pochylaliśmy się wtedy nad „Pieśnią słoneczną”, którą Biedaczyna z Asyżu napisał dokładnie 800 lat temu.
Uroczysty wieczór rozpoczęliśmy od Eucharystii. W homilii o. Ryszard Wróbel zaznaczył, że św. Franciszek był jedyny i niepowtarzalny – nie było i nie będzie takiego jak on. Kaznodzieja zauważył, że postać asyżanina może pomóc nam sprawdzić, w jakim miejscu jest nasza wiara. Biedaczyna swoim życiem pokazał, że świętość jest w zasięgu ręki. Ważnym aspektem jego duchowości była radość. W jej duchu dokładnie 800 lat temu Franciszek napisał „Pieśń słoneczną”, czyli dzieło, któremu poświęcone było wyjątkowe nabożeństwo poprowadzone po zakończeniu mszy przez Franciszkański Zakon Świeckich.
Podczas tej modlitwy o. Tadeusz Kula, asystent wspólnoty w naszej parafii, podkreślał, że św. Franciszek potrafił wydobyć radość z trudności i cierpienia. „Pochwałę stworzenia”, jak brzmi inna nazwa utworu, Biedaczyna napisał pod koniec życia, gdy zmagał się z wieloma chorobami. To wzór modlitwy uwielbienia, w której autor zachwyca się światem ze względu na Boga. To także śpiew zbawionego, który zachęca nas, aby wychwalać Stwórcę w każdym czasie.
Św. Franciszek żył w latach 1181-1226. Był założycielem trzech zakonów: braci mniejszych, sióstr klarysek oraz wspólnoty świeckich. Przykład jego ubogiego życia według zasad Ewangelii pociąga do dziś.
Tekst: Zofia Di Feliciantonio
Fotografie: Gabriela Piniasz
